pierwsza, kościelna żona Kamińskiego, Anna Kasprzyszak, zarabia pół miliona rocznie, a jego jedyne dziecko, syn Kacper właśnie z nią, też zarabiał pół miliona rocznie - ale obłąkane pisiory robią zrzutkę, ciągną jak Rydzyk wdowi grosz na nich, żeby nie umarli z głodu biedacy...