Od dzisiaj oficjalnie jestem autorem dwóch książek! 🎉

etap procesu, a nie jego koniec.

planu pokojowego to odbicie jakiejś wewnętrznej rozgrywki. Ktoś (Witkoff) stara się narzucić swoje ramy dla toczącej się dyskusji. To są oczywiście tylko przypuszczenia. Istotny wniosek jest taki: nie ma sensu poświęcać zbyt wiele czasu na egzegezę tych 28 punktów. To jakiś

bardziej jastrzębie niż Witkoffa. Witkoff najprawdopodobniej chce odzyskać inicjatywę i swoją pozycję w tych negocjacjach. 28-punktowy plan, korzystny dla Rosji, współgra z bardzo koncyliacyjnym wobec Kremla nastawieniem Witkoffa. Może więc być tak, że przeciek

Putinie. W tym samym czasie na znaczeniu w administracji zaczął zyskiwać Rubio - zbliżył się z Trumpem, został tymczasowym doradcą do spraw bezpieczeństwa i zaczął coraz silniej wpływać na politykę administracji (patrz: Wenezuela). Poglądy Rubio na Rosję są zdecydowanie

przecież osobiście spotykał się z Putinem, on też wielokrotnie zapewniał, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku. Aż do szczytu na Alasce Trump-Putin, który okazał się klapą. W efekcie sam Trump stracił entuzjazm i mówił potem publicznie, że Witkoff nie miał pojęcia o Rosji i

od tygodni razem ten plan przygotowywali i... wpis Rubio, który zdaje się sugerować, że sekretarz stanu nie do końca zgadza się z tym projektem, który wyciekł do mediów. Co tu się dzieje? Centralną postacią negocjacji z Rosją przez długi czas był Witkoff. To on

Potężne zamieszanie z planem pokojowym dla Ukrainy. Mamy 28 punktów, które wyciekły do mediów (i nad którymi wszyscy teraz debatują), doniesienia, że nieco inny plan został przedstawiony Ukrainie, informację od rzeczniczki Białego domu, że panowie Witkoff i Rubio

spodziewa się administracja amerykańska odpowiedział: Frankly, we don’t care. Nie są to dobre sygnały.

Nowy plan Trumpa ma zakładać oddanie Rosji wschodnich terenów Ukrainy, których ta nie kontroluje w zamian za 🇺🇸 gwarancje dla Ukrainy i Europy, twierdzi Axios. Wcześniej Politico cytowało jednego z oficjeli Białego Domu, który na pytanie jakiej reakcji Europejczyków

W lutym 2021 roku amerykański wywiad przedstawił raport, którego główne ustalenie brzmiało: saudyjski książe MBS zatwierdził operację w Stambule, w ramach której zamordowano dziennikarza Washington Post, Dżamala Chaszukdżiego.

https://t.co/9icipqz7he

Działania dywersyjne w Polsce, realizowane często przez zwerbowanych przez 🇷🇺 obywateli Ukrainy i połączone z natychmiastową akcją dezinformacyjną będą się niestety powtarzać. Przypominam film @OSW_pl tłumaczący na czym ta gra polega⬇️

przed ujawnieniem akt Epsteina szkodzi mu na wszystkich frontach. Dlatego teraz mówi: dobra, ujawnijmy, a potem skupmy się na tym, że to wina Demokratów. To nie musi się powieść, ale jego dotychczasowa strategia była wizerunkowo samobójcza. END

do memów (Trump i Bill Clinton, kto by pomyślał). W dodatku część znanych figur w ruchu MAGA nie zamierza odpuszczać, stawiając własną wiarygodność ponad lojalnością - być może pozycjonując się na erę post-trumpową. Prezydent doszedł więc do racjonalnego wniosku, że dalszy opór

w dodatku próbująca ukrywać prawdę. A przecież MAGA powstała jako bunt przeciw elitom, projekt "osuszania bagna". Im bardziej Trump próbuje sprawę wyciszyć, tym głośniej zadawane są pytania. Przeciw niemu obraca się wszystko z czego dotąd korzystał: od spiskowych teorii

Trump musi wybierać. Dalsze grillowanie tej sprawy jest dla niego fatalne. Nie dlatego, że wyjdą na jaw jakieś mroczne jego sprawki sprzed lat. Dlatego, że łączenie go z Epsteinem to cios w jego wiarygodność - teraz to on jest pokazywany jako część zgniłych elit,

Ale w końcu już odwlekać dłużej się nie da, petycja podpisana, głosowanie będzie. Politycy republikańscy stanęliby przed ogromnym dylematem: lojalność wobec prezydenta, czy kompromitacja przed własnymi wyborcami, którzy nie widzą potrzeby ukrywania mrocznych tajemnic Epsteina.

presję na republikańskich polityków którzy poprali petycję. Jego sojusznik, spiker Mike Johnson przez ponad miesiąc trzyma Izbę w zamknięciu, opóźniając zaprzysiężenie demokratycznej kongresmenki, która miała zająć wakujące miejsce. Jej głos jest kluczowy dla losów petycji.

(w skasowanym później tweecie), że nazwisko Trumpa jest w aktach Epsteina. Wątpliwości narastają. W Izbie reprezentantów pojawia się petycja, która ma wymusić głosowanie nad ujawnieniem akt w sprawie Epsteina. Trump całymi tygodniami próbuje ją zablokować, wywierając ogromną

zajmować. Obóz MAGA przeżywa pewien szok poznawczy. Jak to, przecież ujawnienie sekretów Epsteina to był niemal artykuł wiary! Część jednak powtarza narrację prezydenta, część milczy. Inni zadają niewygodne pytania. Rozwodzący się wówczas z Trumpem Elon Musk rzuca