KRYTYCZNA ANALIZA PROJEKTU USTAWY O OCHRONIE LUDNOŚCI I OBRONIE CYWILNEJ W SKRÓCIE: JEST ŹLE Zapraszamy na nitkę oraz długi, bo liczący ponad 20 stron tekst. Tekst na naszym blogu: https://t.co/NFViCGMhHz 1/

O problemach z komunikatami: https://t.co/JDxNK7O76u

Natomiast fakt, że rząd nie potrafi komunikować, i swoimi działaniami wyrządza więcej szkody niż pożytku. Będziemy to powtarzać zawsze. Zniszczyliśmy starą OC wraz z jej kadrami, to teraz mamy co mamy, rząd nawet nie wie jak poprawnie prowadzić kampanię edukacyjną.

Co do polityki informacyjnej rządu sami mamy sporo zastrzeżeń. Ale informacje takie jak zawartość plecaka ewakuacyjnego - to absolutny standard w każdym systemie obrony cywilnej na całym świecie. Takie rekomendacje istniały również w czasach zimnej wojny.

Powinniśmy uczyć się od Ukraińców.

@K_Galecka @MKierwinski @RCB_RP @AleksanderFied @DrabinskiAriel @MarcinGulczyski @wojciechtonder @AnnaWilQ @AgaUkraine @BGrucela @jackgiers @jodynaa @rucinskikr

Szczególnie zważywszy, że ktoś chyba uczy się na błędach i po niedawnym incydencie z dronami MSWiA wspólnie z RCB rozpoczęło pracę nad zmianami procedur ostrzegania i alarmowania. Możemy tylko szczerze życzyć powodzenia. Od tych organów zależy bezpieczeństwo Polaków. 16/16

Zaś naszym oficerom straży pożarnej, sił zbrojnych, wywiadu, kontrwywiadu, policji, straży miejskiej, rybackiej, leśnej - działającym w RCB i dźwigającym ciężar ciała obcego (tj. OC) - zdecydowanie radzimy zatrudnić jakiegoś specjalistę od komunikacji społecznej. 15.

Brawa dla Rumunii, najwidoczniej fuzja kadry obrony cywilnej oraz kadry straży pożarnej w połączonym Inspektoracie ds. sytuacji nadzwyczajnych (IGSU) zamiast wywalenia wszystkich oficerów dawnej obrony cywilnej na bruk - wyszła Rumunom na dobre. 14.

Tak więc dany komunikat nie ma tych mankamentów co komunikat RCB, ponieważ zawiera kluczowe informacje dla: 1) zapewnienia bezpieczeństwa ludności 2) zapewnienia spokoju, braku paniki 13.

Komunikat informuje: - Możliwość spadania przedmiotów (Nie ATAK, lecz odłamki) - Udaj się do schronu lub piwnicy, nie podchodź do okien i ścian (czyli to co należy robić w takiej sytuacji aby nie utracić życia lub zdrowia) - Zagrożenie potrwa około 90 minut (to nie wojna!) 14.

U nas zrobiono wszystko na odwrót. Tymczasem tego samego dnia o tej samej godzinie pojawił się dron w Rumunii. Jak zareagował rumuński Inspektorat Generalny ds. Sytuacji Nadzwyczajnych? Wzorowo. I wzorcowo dla nas. 12.

Zaś w kwestii "ataku z powietrza" MSWiA/RCB paradoksalnie zrobiło coś, czego chciało uniknąć, rezygnując z ostrzeżenia - czyli podało komunikat świadczący o tym, że ktoś nas atakuje, a więc zaczęła się wojna, a więc czas na telefon do hiszpańskiej agencji nieruchomości. 11.

Gdy dochodzi do wystąpienia zagrożenia z powietrza, to natychmiastową reakcją powinno być ukrycie się w bezpiecznym miejscu. Na czym miałoby polegać "zachowanie szczególnej ostrożności"? Przestrzeganie zasad BHP pracy z kosiarką? Zrobienie przeglądu samochodu? Antykoncepcja? 10.

Taki komunikat zawiera zarówno zbyt dużo informacji, jak również zbyt mało. Zbyt dużo - atak powietrzny. Czyli wojna! Zbyt mało - żadnych instrukcji postępowania, oraz żadnych słów o tym, że to nie jest wojna. Taki komunikat jest nieskuteczny i niebezpieczny. 9.

Tyle że tym razem MSWiA/RCB przegięło w drugą stronę. Komunikat RCB był zarazem zbyt prosty - i faktycznie mógł wywołać panikę - i zarazem... bezużyteczny. Bo co ma zrobić obywatel, otrzymując komunikat "zachowaj szczególną ostrożność"? 8.

Natomiast drugi raz MSWiA/RCB obaliło egzamin z komunikacji społecznej w dniu 13 września, podczas kolejnego incydentu z dronem. Słusznie podano komunikat i nawet uruchomiono alarm akustyczny. 7.

Pierwszy raz egzamin został obalony z powodu obaw o wzbudzenie paniki. Jak już wyżej wspomnieliśmy - wystarczy odpowiednio skonstruować komunikat, a ludzie nie rzucą się w popłochu z plecakami ewakuacyjnymi gdzieś nad Odrę. 6.

Czyli innymi słowy, wszystko zależy od tego, jaki to byłby komunikat. W jaki sposób byłby zbudowany. Niestety MSWiA/RCB egzaminu z komunikacji społecznej nie zdało. Dwukrotnie. 5.

Możemy częściowo się z taką tezą zgodzić - pojawiający się w środku nocy komunikat o ataku powietrznym wywołałby szok. Wiele ludzi wówczas uznałoby, że zaczęła się wojna. Jednakże wszystko zależy od tego, jak ZAKOMUNIKUJEMY o zagrożeniu. A więc sztuka komunikacji społecznej. 4.

Jednakże Rządowe Centrum Bezpieczeństwa - odpowiedzialne za uruchamianie procedur ostrzegania ludności - nie wydało żadnych komunikatów. Rzeczniczka prasowa MSWiA uzasadniła to w ten sposób, że wydanie takiego komunikatu doprowadziłoby do paniki. 3. https://t.co/ESqlKRS5GA